Kordianie!
Stało się. Oto nadeszła godzina, o której słyszałem od moich szpiegów. Wielokrotnie mówili mi oni, że jeden z żołnierzy-nie mając zgody ludu na ten czyn-ma zamiar zamordować mojego brata. Nie wierzyłem im, bo przecież nawet dziecko wie, że jednorazowy akt terroru nie jest w stanie uwolnić narodu polskiego spod jarzma zaborcy.
Stało się. Oto nadeszła godzina, o której słyszałem od moich szpiegów. Wielokrotnie mówili mi oni, że jeden z żołnierzy-nie mając zgody ludu na ten czyn-ma zamiar zamordować mojego brata. Nie wierzyłem im, bo przecież nawet dziecko wie, że jednorazowy akt terroru nie jest w stanie uwolnić narodu polskiego spod jarzma zaborcy.