Twierdzenie Tallesa

O co ten cały szum z tym całym Tallesem...? Przecież to oczywiste, że gdyby te jego przecinające się proste obrócić i postawić do pionu to wyglądałyby jak drabina albo tory kolejowe których początek niknie w oddali. Jest również oczywiste, że kawałek od wierzchołka drabiny do pierwszego szczebla ma porównywalne proporcje jak odcinek od wierzchołka do drugiego szczebla. Kąty mają napewno identyczne tylko te same boki się wydłużają. Stosunek boku a do boku b pierwszego z utworzonych w ten sposób trójkątów jest taki sam jak stosunek boku a do boku b drugiego z tych trójkątów. Jeśli długość boku a pierwszego wynosi 2 a boku b 3 , natomiast w drugim boku a wynosi 20 a boku b wynosi 30 to czy to zmienia proporcje? Ani trochę.
W pewnym małżeństwie mąż zarabiał powiedzmy... 2000 zł. miesięcznie a żona np. tylko 1000. Trochę się martwiła tym, czuła się mniej ważna, potrzebna w małżeństwie itd. Po jakimś czasie umarł im jakiś bogaty krewny np. teściowa. Ta teściowa w spadku obojgu zostawiła po tyle samo, np. i mężowi i żonie po 10 tys. zł. Czy to zmieniło sytuację małżeńską i rodzinną żony? Chyba nie. Poprawiło sytuację finansową: stała się bogatsza, ale nierówność pomiędzy zarobkami jej i jej męża pozostała na takim samym poziomie.

Related Articles