Londyn 09.09.2009r
Drogi Jimie!
Mam wielką nadziej, że bez kłopotów dotarłeś do domu. proszę cię, przeczytaj w całości ten list.
Wczorajsza randka nie należała do udanych, ale takie pechowe sytuacje mogą zdażyć się każdemu. Szkoda, że nie mogliśmy w żaden sposó nawiązać rozmowy. Ale pewnie zauważyłś, że byłam zamyśona, ale to dlatego, że mamy kłopoty z farmą. No, i ten Twój samochód. Na natepnym spotkaniu nie chciałabym mieć przemoczonych nóg. Ale jesteś interesującym człowiekiem. Ja też kocham zwierzęta, więc nie zabrakłoby nam tematów do rozmów. Daję Ci drugą szansę i mam nadzieję, że to spotkanie będzie mniej pechowe. Mam nadzieję że ty też chciałbyś się ze mną spotkać.Nie musisz wybierać takich drogich i eksluzywnych lokali, żeby mi zaimponować.
Zadzwoń do mnie, to się umówimy
Do szybkiego zobaczenia
Helen
